W sektorze pozarządowym coraz popularniejsze stają się fundacje jednoosobowe. Są to podmioty w których formalnie działa jedna osoba fizyczna jako zarząd. Innych organów nie ma. Taka fundacja nie może starać się o status organizacji porządku publicznego, ale po za tym ma takie same możliwości działania jak każda inna fundacja. Problem pojawia się w przypadku konieczności zawarcia umowy z zarządem. Dochodzi wtedy do umów z samym sobą w fundacjach. Oznacza to, że fizycznie ta sama osoba znajduje się po dwóch stronach umowy.
Umowy z samym sobą
W polskim prawie przyjmuje się ogólny zakaz zawierania umów, w których po obu stronach będzie ta sama osoba. Taka sytuacja to np. umowa darowizny prezesa/ki – osoby prywatnej z fundacją, którą reprezentuje. Każda jednoosobowa fundacja prędzej czy później natknie się na taką przeszkodę. Zakaz ten, wynikający z art. 108 Kodeksu cywilnego, jest dość szeroki. Będzie dotyczył zarówno sytuacji z przykładu, tj.: prezes/ka – fundacja, jak i sytuacji wykorzystania pośrednika prezes/ka – pełnomocnik – fundacja. W wielu artykułach poradniczych dla NGO w tym miejscu pojawia się rada, że jednosobowe fundacje właśnie dlatego są niepraktyczne. Tutaj, mógłbym złośliwie dodać, że tak właśnie może być jeżeli nie czytamy przepisów w całości.
Czy można zawierać umowy z samym sobą w fundacjach?
Można, nie tylko w fundacjach. Art 108 ma dalszą część, która wprowadza dwa wyjątki od zakazu umów z samym sobą:
- „co innego wynika z treści pełnomocnictwa” – czyli w samym pełnomocnictwie wyłączymy ten zakaz, możemy to zrobić np. w uchwale ustanawiającej pełnomocnika dla fundacji (o tym dalej),
- „wyłączenie możliwości naruszenia interesów mocodawcy” – jeżeli jakaś czynność nie narusza interesów fundacji (np. darowizna generalnie ich nie narusza) to zakaz nie będzie działał.
Tak więc nie jest to zakaz bezwględny, a wręcz zastanowiłbym się w ogóle nad interpretowaniem tego przepisu jako zakazu. Bardziej jest to dodatkowa ochrona fundacji (i innych podmiotów prawa) przed nadużyciami ze strony reprezentantów. Fundacja może jednak zrezygnować z tej ochrony (pkt 1) lub po prostu może ona nie mieć zastosowania (pkt 2).
Jak skutecznie zawrzeć umowę z samym sobą w fundacji?
To teraz, w jaki sposób zawierać te umowy, aby nie narazić się art. 108 K. c.? Przede wszystkim potrzebujesz podstawy prawnej, w której z jednej strony ustanowisz pełnomocnika (np. radcę prawnego lub adwokata), a z drugiej wyłączysz stosowanie art 108. Idealnie sprawdza się ogólna uchwała zarządu, która może ustanowić takiego pełnomocnika do wszystkich umów z prezesem/ką. Wyjątek będzie dotyczył umowy o pracę, ta w jednoosobowej fundacji będzie niemożliwa z powodu specyfiki prawa pracy. Jeżeli więc potrzebujesz się zatrudnić polecam powołanie uchwałą, o którym szerzej w tym wpisie.